Trzeba uważać, z kim w nocy jedzie się zwiedzać świat. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Andrychowa, któremu kumpel ukradł pieniądze w trakcie nocnej samochodowej wycieczki.
Czynności wykonane przez funkcjonariuszy wydziału kryminalnego pozwoliły na ustalenie, iż mieszkaniec Andrychowa w sobotni wieczór spędzał czas wspólnie ze "znajomymi". W trakcie tego spotkania jeździli samochodem przemieszczając się w różne miejsca na terenie województw małopolskiego oraz śląskiego. Swoje wojaże zakończyli nad ranem w niedzielę. Wówczas pokrzywdzony zorientował się, że ze schowka w samochodzie zginęły mu pieniądze w kwocie 3000 złotych. O fakcie postanowił powiadomił policję - informuje Elżbieta Goleniowska - Warchał, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Szybko udało się dotrzeć do towarzysza pokrzywdzonego. Po kilku godzinach sprawa miała już swój finał. Policjanci wytypowali potencjalnego sprawcę, u którego dokonali przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych odnajdując znaczną część skradzionych pieniędzy. Funkcjonariusze przedstawili 28-letniemu mieszkańcowi Andrychowa zarzut kradzieży pieniędzy.
Mężczyzna został przewieziony do komisariatu policji, gdzie przyznał się do kradzieży. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienie wolności- dodaje rzecznik wadowickiej policji.
Dyskusja: