Policja i straż pożarna zabezpieczyła w środę (8.06) budynek Urzędu Skarbowego w Wadowicach przy ulicy Legionów.
Służby ratunkowe wezwano na miejsce po tym, jak na skrzynkę mailową urzędu wpłynęła wiadomość o podłożeniu ładunku wybuchowego.
Nic nie wskazywało, by groźba była wiarygodna, stąd też kierownictwo urzędu zrezygnowało z ewakuacji budynku. Poproszono jedynie petentów, by opuścili pomieszczenia do czasu wyjaśnienia sytuacji.
Jak się okazuje, alarm w Wadowicach to nie jedyny taki przypadek. Do podobnych zdarzeń doszło w środę w kilkudziesięciu miastach Polski. Między innymi w Nowym Sączu i Oświęcimiu.
Przypomnijmy też, że to nie pierwszy raz skarbówka w Wadowicach zostaje postawiona w stan gotowości. Niemal co roku dochodzi do podobnych alarmów. Zawsze jest ten sam scenariusz. Anonimowy mail z informacją o bombie, a potem sprawdzanie, czy wiadomość jest wiarygodna.
Policja będzie starać się wyjaśnić, kto odpowiada za „podłożenie fikcyjnego ładunku".
Dyskusja: