W czwartek wieczorem około godz. 21:30 (28.04) na drodze powiatowej w Tłuczani doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Nie żyje 62-letni mieszkaniec tej wsi. Został potrącony przez 42-letniego kierowcę peugeota, który jechał prawym pasem powiatówki od strony Wadowic.
Droga powiatowa w tym miejscu niestety nie ma chodnika. Na razie nie wiadomo dokładnie, w jaki sposób mieszkaniec Tłuczani znalazł się na trasie kolizyjnej samochodu.
Wstępnie ustalono, że prawdopodobnie leżał lub siedział już na jezdni. Kierowca nie zdążył wyhamować, ponadto jezdnia była śliska, bowiem wcześniej kropił deszcz. Fakty jednak wyjaśni policja.
Właściciel peugeota i kierowca samochodu ciężarowego, który jest świadkiem zdarzenia, przystąpili do reanimacji poszkodowanego. Niestety nie zauważyli już żadnych oznak życia. Prawdopodobnie zginał na miejscu.
W międzyczasie poinformowali służby ratunkowe. Na miejsce przyjechała policja, ratownicy pogotowia i straż pożarna, która zabezpieczyła teren. Lekarz pogotowia potwierdził śmierć 62-latka.
Zmarłemu ostatniego namaszczenia udzielił ksiądz z miejscowej parafii. Jak się dowiedzieliśmy, zmarły prawdopodobnie wracał w czwartek wieczorem do domu z pobliskiej stacji benzynowej. Do wypadku doszło sto metrów od miejsca, gdzie mieszkał.
Dyskusja: