Jak dowiadujemy się od straży pożarnej, we wtorek (1.03) w centrum Kozińca doszło do fatalnego w skutkach wypadku.
Na wysokości sklepu GS samochód typu Lublin wypadł z drogi i zjechał do przydrożnego rowu. Nieprzytomnym kierowcą zajęli się lekarze - poinformował nas Krzysztof Cieciak, oficer prasowy powiatowej komendy straży pożarnej.
Do wypadku wezwano służby porządkowe, które odkryły, że w pod plandeką auta przewożony był też koń.
Na miejsce wezwano lekarza weterynarii - dodaje rzecznik straży.
Lekarze Zespołu Ratownictwa Medycznego zajęli się poszkodowanym 70-letnim mężczyzną. Niestety mimo długotrwałej reanimacji nie udało się uratować kierowcy.
To, w jakim stanie jest zwierzę, na razie nie wiadomo. Policja ustali dokładne przyczyny tego wypadku. Funkcjonariusze apelują do kierowców o ostrożność, jest niebezpiecznie ślisko na drogach.
Dyskusja: