Prokuratura Rejonowa w Wadowicach zakończyła aktem oskarżenia śledztwo przeciwko młodej kobiecie z Przytkowic, która złośliwie podszywała się pod znajomą. Pokrzywdzona złożyła zawiadomienie na policję, gdy dowiedziała się, że jej zdjęcia figurują w Internecie bez jej zgody.
Jak ustalili śledczy, dziewczyna wykorzystując zdjęcia i dane znajomej zakładała na jej nazwisko konta na portalach randkowych i towarzyskich. Ogłoszenia były umieszczane złośliwie i zachęcały do usług seksualnych. Nieświadoma niczego znajoma kobiety była zaskakiwana telefonami klientów skuszonych ofertami.
Ustalenie danych sprawczyni całego zamieszania nie było wcale takie trudne. Śledczy dotarli do połączeń internetowych, dzięki którym dziewczyna zamieszczała ogłoszenia.
Podczas przesłuchania kobieta przyznała się do winy i wykazała skruchę, gotowa jest też przyjąć karę za swój czyn. Dobrowolnie poddając się karze ma zapłacić 700 złotych grzywny. Maksymalna kara za przestępstwo „kradzieży tożsamości" według kodeksu to trzy lata pozbawieni wolności.
Karze pozbawienia wolności do lat 3 podlega ten, kto, przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza w niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność. Tej samej karze podlega również ten, kto, wykorzystuje wizerunek lub inne dane osobowe osoby pod którą się podszywa, w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej. W tej sytuacji okolicznością łagodzącą jest przyznanie się do winy i dobrowolne poddanie się karze przez sprawczynię tego czynu - wyjaśnia nam prokurator rejonowy Jerzy Utrata.
Bez wątpienia Internet sprzyja i daje wiele możliwości do podszycia się za inną osobę. W związku z narastającą liczbą doniesień o zamieszczaniu w Internecie zdjęć ofiar lub ich danych osobowych, zakładaniu kont na różnych portalach społecznościowych czy w końcu korzystaniu z różnych usług dostępnych poprzez Internet na koszt i w imieniu ofiary, w 2011 roku zmieniono przepisy kodeksu karnego.
Dodany artykuł 190 a kk odnosi się do kradzieży tożsamości oraz stalkingu, którego częścią może być właśnie kradzież tożsamości. Warto pamiętać, że w przypadku podszywania się pod inną osobę, postępowanie może zostać wszczęte tylko na wniosek osoby pokrzywdzonej. Bez tego wniosku ani policja, ani prokuratura nie będzie w stanie podjąć działania.
Dla policji nie ma znaczenia, w jaki sposób przestępca pozyskał dane osobowe lub wizerunek osoby, pod którą się podszywał, kara i tak zostanie wymierzona. Warto się nad tym zastanowić, bo złodziejem naszej tożsamości, może być np. ktoś z rodziny albo współpracownik. A uzyskanie danych ze wspólnego komputera to żaden problem. Ofiara może zupełnie nieświadomie sama przekazać przestępcy swoje dane, nie mając pojęcia, do jakiego czynu zostaną one w przyszłości wykorzystane.
Dyskusja: