Ulicę Karmelicką ostatnio dotknęła seria nieszczęść. To już drugi dzień w tym tygodniu w domach zabrakło wody. Mieszkańcy nie mogą doczekać się usunięcia awarii w sieci.
Pękła stara rura i teraz awaria jest usuwana. Będzie woda na pewno - uspokajają w WPWiK.
Pracownicy Wadowickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji twierdzą, że robią co mogą, a wodociąg ma zacząć pracować normalnie w czwartek wieczorem (26.11).
Okazuje się jednak, że rurociąg na Karmelickiej nie jest już pierwszej nowości, a spadki temperatur i przymrozki mogą mieć wpływ na jego trwałość. Stąd tez awarie mogą się tutaj jeszcze powtarzać.
Wody nie ma od rana. Nad ranem na ulicy był wypadek. W hydrant wjechał samochód i go uszkodził. Na ulicy zrobiła się ślizgawka. Beczkowozu z wodą nie podstawiono, a wody ciągle nie ma. Pozostają butelki ze sklepu - opowiada jeden z mieszkańców.
Do podobnej awarii doszło w poniedziałek, kiedy to również doszło tutaj pęknięć we wkopanym w ziemię rurociągu. Oprócz braku wody w tym dniu mieszkańców ulicy dotknął jeszcze brak prądu, ponieważ jeden z kierowców ściął słup elektryczny stojący przy drodze.
(CIN)
Dyskusja: