Strażacy ciągle powtarzają - "przewody dymowe, spalinowe i wentylacyjne poddawaj systematycznej kontroli, co najmniej raz w roku. Kontrole powinien przeprowadzać kominiarz posiadający stosowne kwalifikacje i uprawnienia do tego typu prac".
Jak informują strażacy podczas ubiegłego sezonu grzewczego w okresie od 1 października 2014 r. do 1kwietnia 2015 r. miało miejsce 1018 pożarów w budynkach mieszkalnych, w których zginęło 8 osób a 89 zostało rannych. Te niechlubne statystyki powinny dać do myślenia.
O tym, jak łatwo może dojść do tak zwanego samozapłonu, mogą świadczyć chociażby dwa ostatnie zdarzenia na ternie gminy Kalwaria Zebrzydowska.
W sobotę (21.11) w Kalwarii, a także w poniedziałek (23.11) w Przytkowicach, w kominach domów prywatnych zapaliła się sadza w kominie. Tylko dzięki szybkiej reakcji strażaków ogień nie rozprzestrzenił się na resztę budynku.
Co możemy zrobić jeśli zapali się przewód kominowy? Strażacy instruują, aby po pierwsze wezwać służby ratunkowe i wygasić palenisko. Trzeba też szybko pozbawić dostępu powietrza do pieca. Do palącego się komina nie wolno wlewać wody, może dojść do silnego zadymienia w całej nieruchomości, a także do uszkodzenia przewodu kominowego.
Dyskusja: