W tym tygodniu do wadowickiej Prokuratury Rejonowej w Wadowicach wpłynęło zawiadomienie od Małopolskiego Konserwatora Zabytków. Po przeprowadzonej kontroli na cmentarzu przez komisję, którą wysłał tutaj konserwator, stwierdzono, że niegodnie z prawem wycięto tutaj drzewa, które stanowiły o zabytkowym charakterze nekropoli.Prokuratur będzie sprawdzać, czy nie doszło tutaj do przestępstwa.

W Lanckoronie na tutejszym cmentarzu wycięto 42 drzewa bez wymaganego prawem zezwolenia Małopolskiego Konserwatora Zabytków. Niektórzy mieszkańcy są tym faktem zbulwersowani, uważają, ze gmina dokonując wycinki nie tylko złamała prawo, ale również oszpeciła cmentarz.

Z nekropolii zniknęły brzozy, lipa, żywotniki i jesion, którego obwód pnia wynosił 140 cm. Aby dokonać wycinki wójt Tadeusz Łopata zgłosił się do Starostwa Powiatowego w Wadowicach, a to bez sprawdzania, czy cmentarz jest zabytkowy, wydało zezwolenie na tę operację.

Tyle tylko, że wycinka mogła się dokonać jedynie przy zezwoleniu Małopolskiego Konserwatora Zabytków, ponieważ cmentarz jest objęty ochroną konserwatorską, dodatkowo znajduje się w obszarze Natura2000, a sama Lanckorona wpisana jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.

W czwartek (5.11) do Lanckorony zawitała komisja wysłana przez konserwator zabytków, która ma ocenić szkody. Małopolski konserwator zabytków nie wyklucza zawiadomienia do prokuratury o nielegalnej wycince drzew.

Wójt Lanckorony Tadeusz Łopata tłumaczy, że postępował legalnie, a na usunięcie drzew miał zezwolenie Starostwa Powiatowego w Wadowicach. To akurat prawda.

Starostwo wydało mu takie zezwolenie, a konkretnie wydał je pracownik wydziału ochrony środowiska. W powiecie tłumaczą się, że zostali wprowadzeni w błąd przez wójta.

Wniosek nie zawierał informacji, iż teren cmentarza stanowi nieruchomość wpisaną o rejestru zabytków - tłumaczy swoje stanowisko wicestarosta Andrzej Górecki.

Jak się dowiedzieliśmy od starosty Bartosza Kalińskiego, pracownik, który wydał zezwolenie gminie na wycinkę, zostanie ukarany naganą.

Na koniec dodajmy, że pomimo tłumaczeń urzędników zarówno z Lanckorony, jak ze starostwa w Wadowicach, oba samorządy dysponują kompletną dokumentacją dotyczącą obiektów objętych ochroną zabytków. Dlaczego więc przeoczyli cmentarz w Lanckoronie?

Aktualizacja (20.11)