W piątek (23.10) tuż po godzinie 14:00 na drodze krajowej nr 52 w Inwałdzie doszło do groźnie wyglądającego wypadku. Z na razie niewyjaśnionych przyczyn jedno z aut zjechało ze swojego pasa ruchu i uderzyło czołowo w drugie.
W zdarzeniu brał udział bus wypełniony pasażerami i samochód osobowy marki Skoda Octavia. Ruchliwą drogą podróżował akurat Antoni Hutniczak, dowódca jednostki straży pożarnej w Andrychowie. Natychmiast poinformował służby ratunkowe o tym fatalnym zdarzeniu.
Na miejscu ustalono, że aż dziewięć osób potrzebuje pomocy medycznej, w tym kierowca skody. Siedmioro poszkodowanych musiało być hospitalizowanych.
Jak dowiadujemy się od Elżbiety Goleniowskiej-Warchał, rzecznika wadowickiej policji, osoby te są systematycznie przewożone do wadowickiego szpitala na konsultacje. Do Inwałdu zadysponowano aż pięć zespołów ratownictwa medycznego.
Strażacy zorganizowali punkt medyczny w specjalnym namiocie i na bieżąco udzielają pomocy lżej poszkodowanym.
Pas ruchu w kierunku Kęt był przez długi czas zablokowany. Kierowcy zostali zaskoczeni utrudnieniami.
#Inwałd czołowe zderzenie skody z busem pasażerskim na skrzyżowaniu ulic Wadowickiej z Wiejską. 9 osób poszkodowanych.
Posted by Wadowice24.pl on 23 październik 2015
{gallery}WypadekInwald{/gallery}
Dyskusja: