We wtorek (25.08) pomiędzy godziną 15. a 16. w Centrum Powiadamiania Ratunkowego rozdzwoniły się telefony. Straż pożarna i policja wzywane były do Gierałtowic, gdzie na ul Wrzosowej zderzyły się ze sobą samochody osobowe. Kierowcy najechali na siebie czołowo.
Choć samo zdarzenie wyglądało naprawdę poważnie to szczęśliwie uczestnikom kolizji nic poważnego się nie stało. Jednak na miejsce wezwano służby ratunkowe i porządkowe. Z aut wyciekły płyny na drogę. Trzeba było zabezpieczyć miejsce.
W tym samym momencie ratownicy otrzymali wezwanie do Brzeźnicy , gdzie z lokalnej drogi wypadł tir, który wiózł elementy metalowe.
Prawdopodobnie kierowca najechał na miękkie pobocze - tak przekazała nam wstępne informacje o zdarzeniu Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik prasowy policji.
Ładunek wysypał się na drogę. Strażacy pomagają przywrócić drożność drogi.
Najgorzej jednak wyglądał wypadek na granicy Andrychowa i Wieprza. Tam na ul. Starowiejskiej zderzyły się dwa samochody osobowe.
Według wstępnych ustaleń wynika, że kierowca fiata seicento wysiadł z samochodu, którym zaparkował pod bramą wjazdową do domu, by otworzyć wjazd. W tym czasie w seicento wjechał renault megane. Kobieta kierująca renault odniosła rany. Zajęli się nią ratownicy pogotowia.
To jednak nie koniec. Około godziny 17:00 na drodze głównej w Łękawicy ( w stronę Stryszowa) zderzyły się ze sobą trzy samochody osobowe. Jedna z osób jest poszkodowana. Na miejsce wezwano straż pożarną i policję.
Zawsze w takich sytuacjach służby porządkowe proszą kierowców o ostrożność. Deszcz zawsze zmniejsza przyczepność aut na drogach. Wystarczy chwila nieuwagi by doszło do nieszczęścia.
{gallery}AndrychKolizja{/gallery}
Dyskusja: