Choć droga jest już wybudowana, to dopiero teraz wojewoda małopolski Jerzy Miller wyjaśnił sprawę. Wojewoda stwierdził, że nie ma podstaw prawnych do unieważnienia pozwolenia na budowę drogi.
O uchylenie decyzji występował były proboszcz w Stryszowie ks. Zbigniew Kaleciak, który uważał, że nowa droga zagroziła bezpieczeństwu stojącej nieopodal zabytkowej kaplicy.
Według proboszcza inwestycja spowodowała szkody w budynku w tym pęknięcia murów. Ksiądz Zbigniew Kaleciak domagał się ich naprawy i jednocześnie chciał przeniesienia kaplicy w inne miejsce lub też odsprzedania jej Skarbowi Państwa. W zamian za pozyskane pieniądze obiecywał wybudować nową.
Inwestor drogi, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie, odmówił jednak żądaniom proboszcza.
Ksiądz nie dawał za wygraną i o pomoc zwrócił się do wojewody. Teraz proboszcz w swojej walce o zachowanie kaplicy może się odwołać już tylko do sądu administracyjnego.
W międzyczasie ksiądz Zbigniew Kaleciak przestał być proboszczem w Stryszowie. Od lipca przejął parafię w Budzowie w powiecie suskim.
Tymczasem droga do Dąbrówki mimo zakończenia jej budowy, w tym dwóch mostów drogowego i kolejowego, nadal nie została otwarta. Procedura oddania jej do użytku trwa. Po otwarciu droga ma zostać przekazana powiatowi wadowickiemu.
Nowa droga wybudowana w Dąbrówce czeka na swoje otwarcie
Dyskusja: