Organizatorzy nie mają wątpliwości, powodem braku mieszkańców na piwnym święcie w piątek była pogoda. Niemal przez cały dzień było pochmurnie, a wieczorem gęsto padało.
Na wieczornym koncercie wadowickiej grupy Duży Ptak pod sceną próżno było szukać tłumów. Akurat, gdy muzycy zaczęli grać z nieba, popłynął deszcz. Puste ławki w strefie czilautu oraz nieliczni klienci przy żarciowozach były smutnym dopełnieniem wieczoru. Stąd też impreza skończyła się przed czasem.
Sobota i niedziela mogą być znacznie lepsze, bo prognozy nie zapowiadają na wieczór deszczu. Wadowicki Oktoberfest może zatem jeszcze się rozkręcić.
W sobotę dla tych, którzy przyjdą na bulwary nad Skawą, zagra grupa Francis Tuan (sobota godzina 20.00).
Zaplanowano tutaj atrakcje: turnieje w plażówkę, zabawy i konkursy z nagrodami. Zorganizowano "strefę dobrej zabawy" oraz "strefę chill".
Uczestnicy święta mogą napić się tutaj piwa z lokalnych browarów, a także zjeść coś z kuchni świata z dań serwowanych przez Żarciowozy w foodtruckach.
Organizatorem święta jest Urząd Miasta w Wadowicach. Po ubiegłorocznym udanym Oktoberfest miasto zdecydowało się powtórzyć imprezę licząc na to, że mieszkańcy znów docenią imprezę.
Dyskusja: