Od 12 do 15 września prognozowane są bardzo wysokie opady deszczu, związane z niżem genueńskim „Boris”. Najwyższych opadów, zgodnie z obowiązującymi prognozami, spodziewamy się w zlewni górnej i środkowej Odry, a niewykluczone, że obejmą również zlewnie górnej Wisły.
Wszystkie zbiorniki wodne będące w administracji PGW Wody Polskie pracują zgodnie z instrukcjami gospodarowania wodą. Gospodarka wodna prowadzona na zbiornikach dostosowywana jest do aktualnej sytuacji hydrologicznej i uwzględnia aktualne prognozy pogody.
Wszystkie zbiorniki przeciwpowodziowe posiadają wymagane pojemności powodziowe, które mogą zretencjonować obecnie prognozowany opad. Większość zbiorników posiada rezerwy powyżej rezerw powodziowych - informują Wody Polskie.
Jezioro Mucharskie w piątek (13.09) o godz. 6 rano ma 70 mln metrów sześciennych rezerwy. Na razie sytuacja na zbiorniku wydaje się ustabilizowana. Pomiary wskazują niewielkie dopływy.
Zgodnie z prognozami IMGW, na podstawie których zwołano sztab kryzysowy u wojewody, najgorsza sytuacja opadowa może byc w Małopolsce w z piątku na sobotę (13/14.09) i w sobotę. W tym czasie prognozowane są największe opady.
Konsekwencją takich opadów mogą być wezbrania rzek z przekroczeniem stanów alarmowych. Wobec prognozowanej sumy opadów prawdopodobne są wystąpienia rzek z koryt, a tym samym podtopienia - czytamy w informacji prasowej biura wojewody.
Jak powiedział wojewoda Krzysztof Jan Klęczar, "sytuacja jest bardzo poważna".
Służby są w gotowości. Jeżeli będzie taka potrzeba, będziemy występować o zaangażowanie Wojska. Mam tu na myśli zarówno zaangażowanie sił, jak i określonego sprzętu. Jesteśmy w kontakcie z samorządami. To będzie dla nas wszystkich wymagający czas. Apeluję do mieszkańców o ostrożność. Przede wszystkim nie wolno zbliżać się do wezbranych rzek. Słuchajmy poleceń służb i komunikatów o zagrożeniu, ale zarazem nie wywołujmy nadmiernej paniki – mówi wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar.
Dyskusja: