Z nieco nietypową sytuacją na głównej drodze w Stanisławiu Górnym musieli się zmierzyć kierowcy. Na ulicy Kalwaryjskiej pojawiły się konie, zwierzęta w liczbie trzech sztuk pojawiły się tutaj samopas.
Komuś konie dały nogę (albo kopyto) uważajcie, żeby się nie spłoszyły przy omijaniu - informowali sygnaliści w mediach społecznościowych na kanale Beskidzki Informator Drogowy.
Według nich istnieje duże ryzyko, że konie mogą się spłoszyć przy omijaniu przez ludzi i w konsekwencji mogą zranić kogoś.
Sygnaliści poinformowali, że zwierzęta znajdujące się na terenie jednej z posesji dały się ponieść swoim naturalnym instynktom i zbiegły z ogrodzenia.
Niektórym mieszkańcom ta sytuacja wzbudziła obawy. Jak się okazuje, konie miały spokojne i łagodne usposobienie, jednak ich nagłe ucieczki mogą zagrażać bezpieczeństwu przechodzących osób lub podróżujących przez Stansiław Górny kierowców. Dlatego też, apelowano do mieszkańców, a zwłaszcza kierowców, aby zachowali szczególną ostrożność i unikali spłoszenia zwierząt podczas omijania ich na ulicy.
Dyskusja: