Gminy, na których terenie wybudowano Jezioro Mucharskie, odczuwają coraz większy napływ turystów. To bardzo cieszy włodarzy, a także coraz odważniej funkcjonujących tutaj przedsiębiorców.
Jest jedno "ale", chodzi o śmieci. Działki nad brzegiem jeziora należą do Wód Polskich, nie dociera tutaj władza samorządowa. Jezioro to ciągle nowy twór i nie uregulowano jeszcze niektórych kwestii, takich jak na przykład sprzątanie odpadów wytwarzanych przez turystów.
Ostatnio można było się przekonać o tym, jak dużym problemem są odpady, które zostawiają turyści wypoczywający nad wodą. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Jak się okazało, po tekście, który ukazał się na łamach portalu Wadowice24.pl Wody Polskie zorganizowały sprzątanie brzegu. Co nie zmienia faktu, że problem pozostaje, a wielki w tym udział samych turystów.
Po weekendach tych śmieci mamy bardzo dużo. Gmina w miejscach, których ma swoją władzę, sprzątają na bieżąco. Dobrze byłoby szanować siebie nawzajem. Zabierajmy ze sobą śmieci, które wytwarzamy w czasie wypoczynku. Bardzo cieszymy się, że mamy coraz więcej turystów, ale nie wszędzie gmina ma swoją władzę. Stąd nasz apel, abyśmy po sobie sprzątali, tak aby wszyscy mogli cieszyć się tym miejscem - powiedział nam Paweł Paździora, wójt Mucharza.
Plaże są na razie ogólnodostępne, bezpłatne. Wody Polskie dopuszczają tutaj ruch turystyczny w wielu miejscach. Jeśli dalej sytuacja nadal będzie wyglądała jak do tej pory, czyli co problem ze śmieciami będzie trudny do ogarnięcia, to wszystko może się zmienić. Zgłaszają się bowiem chętni do dzierżawienia brzegów. Plaże mogą stać się prywatne.
Warto też przypomnieć, że kupując produkty z oferty gastronomicznej przy brzegach jeziora, możemy spokojnie wyrzucać odpady do koszy przygotowanych przez przedsiębiorców.
Dyskusja: