Wadowice gościły w sobotę ekipy kolarskiego wyścigu Tour de Pologne.
Kolarze wystartowali z wadowickiego rynku o godz. 11.50.
Na 183-kilometrowej trasie znalazły się dwie lotne premie - w Jabłonce (81 km) i w Szaflarach (161 km) oraz trzy górskie - dwukrotnie na Ścianie Bukowina w Gliczarowie (124 km, 171 km) oraz na Ścianie Harnaś w Rzepiskach (137 km). Całkowite przewyższenie na etapie wynosi 3186 m.
Zwycięzca etapu spodziewany jest na mecie ok. godz. 16.35 w Bukowinie Tatrzańskiej.
Ten etap będzie zadedykowany tym, którzy może nie do końca będą usatysfakcjonowani klasyfikacją generalną. Będzie to królewski etap, który może zmienić wszystko - oceniał przed wyjazdem dyrektor wyścigu Czesław Lang.
Na starcie w Wadowicach po pięciu etapach Jonas Vingegaard jest w komfortowej sytuacji, utrzymując przewagę 19 sekund nad Włochem Diego Ulissim (UAE Team Emirates) oraz 20 nad swoim kolegą klubowym Holendrem Wilco Keldermanem. Rafał Majka (UAE Team Emirates) zajmuje 20. miejsce ze stratą minuty i 59 sekund.
Dyskusja: