Przypomnijmy. 3 kwietnia 2024 r., w Spytkowicach w powiecie wadowickim, w jednym z domów jednorodzinnych śledczy znaleźli ciała dwóch kobiet w wieku 73 i 48 lat. Ciała miały liczne rany zadane najprawdopodobniej siekierą. Na miejscu przez wiele godzin trwały czynności policyjne policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach jak i Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie pod nadzorem prokuratora, którego też decyzją skierowano ciała na sekcję.
Wstępnie ustalono, że do zabójstwa doszło 2 kwietnia, a sprawcą obu zabójstw jest 54-letni Mirosław M. (syn i brat kobiet), który uciekł z miejsca zdarzenia. Policja opublikowała komunikat ze zdjęciem oraz rysopisem poszukiwanego. W komunikacie podano również markę, kolor oraz numer rejestracyjny samochodu, którym podejrzewany miał się poruszać w kierunku granicy z Niemcami.
5 kwietnia br., Prokuratura Rejonowa w Wadowicach wydała za podejrzanym list gończy, a sprawę poszukiwawczą, ze względu na jej charakter oraz wagę przejął Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Tego samego dnia, na wniosek Prokuratury Okręgowej w Krakowie Sąd Okręgowy w Krakowie wydał Europejski Nakaz Aresztowania. Działania poszukiwacze cały czas nadzorował Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Biura Kryminalnego KGP, a z uwagi na wysokie prawdopodobieństwo, że podejrzany uciekł za granicę, włączyło się Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji, które natychmiast nawiązało współpracę z Policją niemiecką.
7 kwietnia około godz. 12.40 w gminie Nadrensee na terenie Niemiec mężczyzna został zatrzymany. Polscy policjanci otrzymali informację, że samochód, jak i podejrzany 54-letni mężczyzna, najprawdopodobniej znajdują się na parkingu na terenie Nadrensee. O tym fakcie została poinformowana policja niemiecka jak również Biuro Międzynarodowej Współpracy Policji, które uruchomiło swoją szybką ścieżkę informacji i potwierdziło, policjantom niemieckim, że jest to podejrzany o podwójne zabójstwo 54-latek. Już około godziny 13, 54-latek został zatrzymany przez niemieckich policjantów i umieszczono go w tymczasowym areszcie, gdzie miał oczekiwać na ekstradycję do Polski.
W środę (19.06) 54-latek został przywieziony na teren Polski i osadzony w Areszcie Śledczym w Jeleniej Górze - informuje policja.
Dyskusja: