Strażacy z powiatu wadowickiego w długi weekend nie narzekają na brak pracy. W piątek mieszkańcy potrzebowali ich pomocy.
W Mucharzu wczesnym rankiem pięć zastępów straży pożarnej w asyście policji zjechało do Mucharza. Tutaj, w jednym z domów wszczęto alarm z powodu pożaru, który mógł rozprzestrzenić się na cały budynek.
Zagrożenie udało się opanować. Nikomu nic się nie stało. Jak wyjaśniono, do zadymienia i pożaru doszło w wyniku zwarcia w instalacji elektrycznej.
Fot. 112wadowice.pl
Prawdopodobnie zwarcie w instalacji było też przyczyną pożaru samochodu ciężarowego, który stał na podwórku na osiedlu Szaflary w Rzykach.
Do akcji wyruszyły cztery zastępy. Pożar strawił większą część kabiny samochodu. Właściciel szacuje straty. Auto nie nadaje się do użytku.
To kolejne wezwania w powiecie wadowickim do pożarów, wynikłych ze zwarć w instalacjach elektrycznych.
Dyskusja: