Tej nocy meteopaci nie pospali. Gorąca i duszna aura mogła tylko zwiastować to, co nadeszło nad ranem. W środę (8.07) tuż po godzinie 5 rano, nad powiat wadowicki nadciągnęła nawałnica. Silny wiatr przewracał drzewa i uszkadzał dachy.
Najbardziej intensywna część tego pogodowego spektaklu trwała około godziny i od razu sprawiła, że strażacy mieli pełne ręce roboty. Dyspozytor komendy powiatowej straży w Wadowicach kierował ratowników do przewróconych drzew na os. XX-lecia, na Nadbrzeżną do zerwanej linii wysokiego napięcia, którą uszkodziło przewracające się drzewo.
Podobnie sytuacja miała się na ul. Karmelickiej , aż do Góralskiej, a także w Spytkowicach, Zebrzydowicach, Nidku i w Andrychowie na ul. Starowiejskiej.
W miejscach, gdzie uszkodzone są linie elektryczne, ciągle brakuje prądu. Właściciele posesji, do których nie dociera prąd, muszą uzbroić się w cierpliwość - służby energetyczne mają nadal bardzo dużą liczbę zgłoszeń.
W Kleczy Dolnej koło POM-u zwisające kable blokowały przejazd drogą, w Barwałdzie Średnim w okolicy drogi krajowej trzeba było wyłączyć słup, ponieważ zerwana linia groziła niebezpieczeństwem. Dużą awarię odnotowano również w Inwałdzie, gdzie od dostaw została odłączona większa część tej miejscowości.
W Wadowicach ogromne drzewo przewróciło się do ogródka restauracji Wenecja uszkadzając wejście do budynku. Usuwanie strat trochę potrwa. W Tomicach, tuż przy gimnazjum, wiatr powalił stary dąb. Ogrodzenie szkoły zostało zniszczone, linia energetyczna przerwana, również tutaj drzewo przewróciło się na garaż i zniszczyło samochód.
W Kleczy kierowca samochodu wezwał strażaków do słupa, który zwalił mu się przed maską samochodu. W tej samej miejscowości na dom spadło drzewo.
Silny wiatr nie oszczędził też dachów, które zostały poważnie uszkodzone w Andrychowie, Wieprzu, Woźnikach, Łączanach i Spytkowicach. Strażacy interweniowali też w przypadku pożaru lasu w Brodach.
W całym powiecie wadowickim mamy 15 uszkodzonych budynków. Najwięcej w Kalwarii Zebrzydowskiej. 13 to domy mieszkalne, jeden budynek gospodarczy i jeden użyteczności publicznej - informował nas w środę (8.07) starosta wadowicki Bartosz Kaliński.
W Barwałdzie Średnim bez dachu nad głową została rodzina z szóstką dzieci. Znajomi postanowili szybko zorganizować im pomoc, ogłosili nawet akcję na Facebooku i zachęcają do zbiórki pieniędzy na odbudowę zniszczeń.
Służby ratunkowe z całego powiatu cały czas otrzymują wezwania, głównie do przewróconych konarów drzew. Starosta Kaliński powołał rano Centrum Zarządzania Kryzysowego, które zbiera informacje o zniszczeniach. Najwięcej jednak pracy mają strażacy i druhowie OSP, którzy próbują pomóc mieszkańcom.
A co na to pogoda? Najgorsze mamy chyba już za sobą. Ochłodziło się. Choć silny wiatr może nas jeszcze nie opuścić.
{gallery}BurzaPowiat 8 07{/gallery}
Każdego może spotkać taka tragedia, nie bądźmy obojętni.Krajobraz jak po wybuchu ! Niestety to efekt 15 minut burzy...
Posted by Monika Małyska Pawliczek on 8 lipca 2015
(Aktualizacja)
Dyskusja: