W sobotę (27.05) około godziny 19:30 służby ratunkowe zostały wezwane do Choczni na ulicę Kościelną. Jak wynikało ze zgłoszenia do koryta Choczenki wpadł mężczyzna.
Na miejsce wysłano "standardowy zespół" ratunkowy, czyli dwa wozy strażackie, karetkę pogotowia i policję.
Okazało się, że w krzakach koryta rzeki leży mężczyzna. Trudno było z nim nawiązać kontakt, ponieważ poszkodowany był zupełnie pijany.
Można powiedzieć, że nic poważnego się nie stało. Ratownicy mieli po prostu problem z wyciągnięciem mężczyzny z miejsca, w którym się znalazł. Był zupełnie bezwładny. Wstępnie ustalono, że był pijany - dowiedzieliśmy się w Zespole Prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Ostatecznie strażakom udało się wydostać mężczyznę z opresji i został on przekazany ratownikom pogotowia.
Dyskusja: