Grupa osób z Suchej Beskidzkiej i z Wadowic poczuła ogromną potrzebę upamiętnia tragedii 8-letniego Kamilka z Częstochowy.
W poniedziałek wieczorem, dwa dni po uroczystościach pogrzebowych tragicznie zmarłego dziecka, spotkali się pod kinem w Suchej Beskidzkiej.
Akcję upamiętniania rozgłaszano na portalach społecznościowych. Jak informuje Sucha24.pl, upamiętnienie rozpoczęło się niefortunnie, ponieważ o wyznaczonej godzinie na miejscu zabrakło organizatora.
Spotkanie miało rozpocząć się o godzinie 20. Wielu mieszkańców Suchej Beskidzkiej i okolic, którzy pojawili się w tym czas koło Centrum Kultury i Filmu w Suchej Beskidzkiej, żeby upamiętnić zmarłego Kamila, po kilku, kilkunastu minutach oczekiwania zaczęło się jednak rozchodzić. Organizator spotkania pojawił się na miejscu dopiero ok. godz. 20:20, stąd w wydarzeniu wzięła udział tylko garstka ludzi - czytamy w relacji z wydarzenia.
W rezultacie na miejscu pozostało piętnaście osób, które wytrwały i przystąpiły do upamiętnienia 8-letniego Kamilka. Mieli ze sobą białe balony i znicze.
Henryk Dąbrowski odczytał napisane po śmierci chłopca wiersze, była minuta ciszy, zapalono znicze przed portretem Kamila. Po kilku minutach spotkanie zostało zakończone - przekazali dziennikarze z Suchej Beskidzkiej.
Dyskusja: