Sąd Rejonowy w Wadowicach 13 lat temu zastosował wobec mieszkańca gminy Andrychów karę 10 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz dozór kuratora. Mężczyzna jednak uchylał się od kuratorskiego dozoru i opuścił teren Polski. W związku z powyższym wadowicki sąd zarządził wykonanie kary pozbawiania wolności, ponadto wydał za mężczyzną list gończy.
Policjanci z andrychowskiego komisariatu, którzy prowadzili poszukiwania przez 13 lat uzyskiwali informacje potwierdzające pobyt poszukiwanego w różnych krajach Unii Europejskiej.
Pod koniec marca br. poszukiwany mężczyzna, z uwagi na brak możliwości wyrobienia nowego dokumentu tożsamości za granicą oraz posiadając informację, że jest stroną innego postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Komisariat Policji w Andrychowie i wadowicką Prokuraturę, skontaktował się z organami ścigania. Funkcjonariusze zaproponowali mu stawiennictwo w jednostce Policji w celu wyjaśnienia sprawy. Ku zaskoczeniu policjantów 45-latek 3 kwietnia br. stawił się w andrychowskim komisariacie, gdzie został zatrzymany - poinformowała Agnieszka Petek, rzeczniczka powiatowej komendy policji w Wadowicach.
Jak stwierdził, zapomniał o ciążącym na nim wyroku i nie spodziewał się, że po upływie 13 lat ktokolwiek pamięta o jego sprawie. Zgodnie z dyspozycją sądu został doprowadzony do zakładu penitencjarnego, gdzie spędzi najbliższe 10 miesięcy kary pozbawienia wolności.
Dyskusja: