W piątek (24.03) około godziny 13 w jednym ze sklepów na osiedlu w Wadowicach ekspedientki przyłapały seniorkę na kradzieży. Kobiety postanowiły wezwać policję, ponieważ, jak mówiły, chciały, by złodziejka zapamiętała tę sytuację i już nigdy nie planowała podobnych działań.
Seniorka utrzymywała, że to był jej pierwszy raz i bardzo przepraszała.
Kwota, na którą opiewał niedoszły rachunek za towary, nie przekraczała ustawowej wartości, powyżej której można by mówić o przestępstwie karnym.
Seniorka została poinformowana przez ekspedientkę, że wezwanie policji jest konieczne.
Warto pamiętać, że zgodnie z art. 119 kodeksu wykroczeń, "kto kradnie lub przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 500 złotych, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny".
Dyskusja: