Na początku marca mieszkańcy Kopytówki zauważyli, że nad ich domami latał dron.
Około godziny 16:30 w miejscowości Kopytówka nad domami latał dron. I nie byłoby to aż tak dziwne, gdyby nie fakt, że zaczął on zniżać się do poziomu okien. Rok temu była podobna sytuacja. Tylko u innej rodziny z Kopytówki. Dron zaglądał do okien. Dobrze by było, żeby ludzie takie sytuacje zgłaszali na policję i byli bardziej czujni - napisała do nas mieszkanka Kopytówki.
Zapytaliśmy policję w Wadowicach o takie zdarzenie. Okazało się, że nikt nie zgłosił takiego zdarzenia. Nie było też żadnego zgłoszenia lotów dronem w Urzędzie Gminy.
Urząd Gminy nie posiada żadnych informacji dot. wydanych pozwoleń na loty dronów po terenie gminy - poinformowała nas Barbara Klęczar, sekretarz gminy Brzeźnica.
Tymczasem, kilka dni później operator drona postanowił polatać nad blokami w Oświęcimiu. Urządzenie zauważyli policjanci patrolujący teren.
We wtorek (7.03) około godziny 19 policjanci patrolujący rejon osiedla Chemików w Oświęcimiu zauważyli dron unoszący się nad blokami.
W związku z faktem, iż dron poruszał się w strefie, gdzie obowiązywał zakaz lotów, a w pobliżu nie było operatora urządzenia, mundurowi informację o podejrzeniu naruszenia prawa lotniczego natychmiast przekazali dyżurnemu oświęcimskiej komendy - poinformowała Małgorzata Jurecka z komendy w Oświęcimiu.
Już po kilku chwilach patrol ruchu drogowego na jednej z ulic odnalazł operatora drona. W związku z faktem, iż mężczyzna nie posiadał zgody na wykonywanie lotów w strefie objętej zakazem, zostało wobec niego wszczęte postępowanie w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z artykułu art. 212 ust. 1 a Ustawy Prawo lotnicze: kto wykonując lot przy użyciu statku powietrznego, narusza przepisy dotyczące ruchu lotniczego obowiązujące w obszarze, w którym lot się odbywa, podlega karze pozbawienia wolności do lat pięciu.
Warto zatem pamiętać, że nie wszędzie można "polatać sobie" dronem. Jeśli zaś ktoś uzna, że dron narusza prywatność lub może wlatywać na teren objęty zakazem, może ten fakt zgłosić na policję.
Dyskusja: