Tłusty czwartek w kalendarzu chrześcijańskim jest ostatnim czwartkiem przed środą popielcową rozpoczynającą wielki post. To dzień, który rozpoczyna ostatni tydzień karnawału w Polsce, a na stołach królują tłuste słodkości.
W okolicy markety oferują najtańsze pączki, które można kupić nawet za 29 groszy za sztukę, przy zakupie dużej ilości. W piekarniach możemy nabyć pączki za kilka złotych (4-6zł) za sztukę.
To tradycja, którą po prostu trzeba zachować, polecana jest nawet tym na diecie, ze względu na pozytywne oddziaływanie psychologiczne. Kiedy na stołach królować będą faworki i pączki nie można przejść obok nich obojętnie.
Według historyków to na salonach króla Stanisława Augusta Poniatowskiego rozpoczęła się tradycja spożywania pączków. Zwykli ludzie nie mogli kiedyś pozwolić sobie na pieczenie tych przysmaków z mąki pszennej, dlatego wyrabiano je z żytniej i niestety nie smakowały tak dobrze jak te dzisiejsze. Natomiast inna legenda głosi, że święto zawdzięczamy krakowski przekupkom, które co roku tańcami i śpiewem świętowały śmierć wrogo nastawionego do nich burmistrza Combra.
Od zawsze smażone są na głębokim tłuszczu. Znawcy tematu wiedzą, że te najsmaczniejsze smażone są na smalcu. Tradycyjne pączki mają w sobie serce z róży lub marmolady. Są z pudem, z lukrem, posypkami. Ale nie tylko. Znajdą się też z budyniem i adwokatem.
Pewien zwyczaj mówi, że jeśli ktoś w tłusty czwartek w ogóle nie zje pączka, nie będzie się mu wiodło. I mimo, że ten przysmak może zawierać nawet 300 kalorii nie żałujemy sobie. Koniec karnawału zakończmy z pozytywnym przytupem.
Dlaczego tłusty czwartek co roku wypada innego dnia? Data ta jest zależna od dnia, w którym wypada Wielkanoc – święto ruchome. Dlatego też co roku możemy się spodziewać, że tłusty czwartek wypadnie między 29 stycznia a 4 marca. W tym roku data przypadła na 16 lutego.
Dyskusja: