Tak zwana danina na rzecz szpitala 20 złotych od każdego mieszkańca - to pomysł, który zrodził się w głowach samorządowców już wiele lat temu. Jako pierwszy zgłosił go w 2013 roku ówczesny, nieżyjący już, wójt Tomic Adam Kręcioch. Nigdy tego nie zrealizowano.
Do pomysłu wrócił w tej kadencji samorządu starosta Eugeniusz Kurdas. Pieniędzy na szpital wciąż brakuje, tym bardziej, że obecnie trwa jego rozbudowa.
Starosta wadowicki napisał apel do wójtów i burmistrzów, by w 2023 roku dokonali zbiórki pieniędzy i przekazali środki z budżetów lokalnych. Choć kilka gmin wyraziło taką wolę, to akcja w praktyce została zapomniana.
Niedawno przypomniał o tej inicjatywie burmistrz Kalwarii Zebrzydowskiej Augustyn Ormanty. Jak poinformował, Rada Miejska w Kalwarii Zebrzydowskiej w budżecie na 2023 roku przeciwdziała przekazanie wadowickiej lecznicy 300 tysięcy złotych.
Ochrona zdrowia i życia mieszkańców jest jednym z najważniejszych zadań, przed jakim stoi gmina. Uważam, że nie możemy uchylać się od odpowiedzialności, jaka stoi przed nami i zostawić bez wsparcia szpitala powiatowego. W tym miejscu chciałem podziękować radnym miejskim, którzy zgodzili się z moją prośbą i zapisali w budżecie gminy 300 tysięcy złotych, które przekażemy na rozbudowę szpitala - powiedział burmistrz.
O przekazaniu pieniędzy z budżetu Kalwarii burmistrz Augustyn Ormanty powiedział po spotkaniu z dyrektorką ZZOZ w Wadowicach Barbarą Bulanowską.
Przypomnijmy. Starosta Eugeniusz Kurdas zaproponował w zeszłym roku wszystkim dziesięciu gminom powiatu wadowickiego, by każda z nich dorzuciła się do inwestycji, jaka jest obecna rozbudowa lecznicy. Gminy miałyby przekazać pieniądze według parytetu 20 zł od każdego mieszkańca.
Starosta wadowicki oszacował, że może pozyskać od gmin ponad 3 mln zł, z czego ok. 740 tys. zł z budżetu Wadowic.
Władze szpitala i starostwa liczą teraz, że pierwszy krok, który wykonał samorząd w kalwarii zebrzydowskiej, zachęci inne gminy.
Dyskusja: