W Wadowicach mamy genialnych wolontariuszy, którzy w swoim wolnym czasie i to za darmo, doglądają psich i kocich znajd, które trafiają do wadowickiej "przechowalni".
Zwierzęta są dokarmiane i wyprowadzane na spacery, tak aby choć na chwile mogły poczuć, że ktoś je kocha. Wiele czworonogów wraca do swoich właścicieli, dzięki ogłoszeniom na grupach Facebook, inne odnajdują swój nowy dom u kogoś kochającego.
W tak zwanym międzyczasie wolontariusze dbają o to, by zwierzakom nie było zimno. Ich marzeniem jest też budowa schroniska w miejscu obecnych kojców gminnych, ale to śpiewka przyszłości zależna od wielu czynników.
Tymczasem jest zima. Aura na zmianę mokra i mroźna, a wolontariusze borykają się z pewnym problemem.
Nie wyrzucajcie starych ręczników. Teraz przy tej paskudnej pogodzie psiaki mokre po spacerze, a my nie mamy ręczników - napisała na grupie Facebook ( Wadowice zwierzęta zagubione, znaleziona, do adopcji) pani Marta.
Właśnie dlatego wolontariuszka zaproponowała akcję "ręcznik".
Mogą być poplamione, dziurawe. Psiakom wszystko jedno. A my będziemy się cieszyć. Może jakiś salon fryzjerski, hotel. Pomyślcie proszę - czytamy w apelu.
Jeśli ktoś ma możliwość pomóc, proszony jest o kontakt do pani Marty poprzez grupę Facebook TUTAJ.
Dyskusja: