Osoby, które śledzą losy Oliwera Komana, przez cały dzień wyczekiwały dobrych informacji ze szpitala w Lublinie. Niestety, te nie nadeszły. Sytuacja wciąż jest bardzo poważna.
Maluszek od wczoraj przebywa na intensywnej terapii w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie. Chłopiec podczas badań, które miały go przygotować do podania najdroższego leku świata na SMA, nagle zachorował. W jego ciele pojawił się wirus RSV.
Matka Oliwiera, Joanna Ligęza przekazała w piątek wieczorem informacje dla społeczności, która wspiera rodzinę w walce o życie maluszka.
Pojechaliśmy tutaj, by dać Oliwierowi lepsze życie. Po to, by nie musiał już cierpieć. A teraz leży na intensywnej terapii. Jest wprowadzony w lekki stan uśpienia - poinformowała w piątek wieczorem Joanna Ligęza w mediach społecznościowych.
Lekarze zdecydowali o leczeniu na oiom-ie, ponieważ stan chłopca z godziny na godzinę zagrażał jego życiu.
Ostatnie trzy doby były straszne. Był niewydolny oddechowo. Gdyby nie szybka reakcja anestezjologów mogłoby się to skończyć bardzo źle. Na tę chwilę stan Oliwierka jest stabilny. Nie ma gorzej - dodała Joanna Ligęza.
RSV, syncytialny wirus oddechowy, wywołuje infekcje układu oddechowego, w tym zapalenia oskrzeli i płuc. Zakażenia wirusem RSV u dorosłych i starszych dzieci mają zazwyczaj łagodny przebieg i imitują zwykłe przeziębienie. U niemowląt wirus może szybko przerodzić się w zapalenie płuc. Najbardziej niepokojące objawy świadczące o zajęciu płuc to: duszności, sinica, świszczący oddech i trudności w oddychaniu. Takie objawy u najmłodszych zawsze wymagają hospitalizacji.
Wirus RSV jest na tyle okropny, że może się uśpić na jakiś czas, by potem zaatakować. Te dni kolejne, które będą, noce kolejne, myślę, że będą takie decydujące. Oliwier ma zalane prawe i lewe płuco. Po prostu dusił się. Proszę Was, nie wiem o co. Prosiłam Was o wszystko, co możliwe. Teraz proszę Was o modlitwę za naszego Misia Olisia, który musiał ponownie stanąć twarzą w twarz z okrutną chorobą - przekazała ze szpitala w Lublinie Joanna Ligęza.
Mały Oliwier Koman z Wadowic jest jednym z 28 dzieci z SMA w Polsce, które ze względu na swój wiek, zostały wyłączone z refundacji przez resort zdrowia leku terapii genowej zolgensma. Rodzice Oliwiera przez pół roku zbierali pieniądze na ratowanie. Pomogło im 122 tysiące darczyńców i udało się zebrać wymaganą kwotę 10 milionów złotych. Chłopiec w styczniu skończył roczek.
Dyskusja: