Od piątku wieczorem w powiecie wadowickim setki gospodarstw pozostaje bez dostaw prądu. Śnieżyca, a następnie powalone przez śnieg gałęzie drzew spowodowały w wielu miejscach zerwanie linii energetycznych.
Uszkodzenia linii są spowodowane dużymi opadami mokrego i ciężkiego śniegu, co skutkuje ponadstandardowym obciążeniem gałęzi i drzew. Drzewa łamią się pod ciężarem mokrego śniegu lub zbliżają do linii energetycznych powodując ich uszkodzenia w wielu miejscach - informował Tauron Polska Energia.
Dla odbiorców to duży kłopot, bo brak prądu oznacza kłopoty z bieżącym utrzymaniem domów, ciepłą wodą, ogrzewanie, a także kanalizacją. Mieszkańcy zgłosili awarie, ale przez weekend energetykom nie udało się opanować sytuacji.
Jak szacuje sztab zarządzania kryzysowego Starostwa Powiatowego w Wadowicach, w całym powiecie wadowickim w poniedziałek rano (23.01) prądu nie miało 1921 odbiorców.
Problem z dostępem do sieci mają mieszkańcy Andrychowa, Rzyk, Wieprza, Brzeźnicy, Lanckorony, Kalwarii Zebrzydowskiej, Tomic, Witanowic, Łączan, Leńcz. Najwięcej awarii jest w gminie Wadowice, gdzie razem z terenem miasta prądu nie ma 832 odbiorców.
Wydział Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miejskim w Wadowicach na bieżąco analizuje sytuację na terenie naszej gminy. Na ten moment szacunkowo w naszej gminie prądu nie mają 832 osoby, z czego 82 to mieszkańcy samych Wadowic. Szacunkowy czas usunięcia awarii to 24 stycznia maksymalnie do godziny 23.00. Ponadto informujemy, że wszelkie działania związane z przywróceniem prądu podejmuje Tauron - przekazała nam Małgorzata Targosz - Storch, kierownik wydziału promocji Urzędu Miasta w Wadowicach.
W poniedziałek starosta Eugeniusz Kurdas polecił przygotować raport o bieżącej sytuacji w powiecie i zobowiązał Tauron do określenia, kiedy mieszkańcom przywrócony zostanie prąd.
Z zebranych od Tauronu przez sztab w starostwie w Wadowicach informacji wynika, że kłopoty z energią jeszcze potrwają. W poszczególnych miejscowościach przywracanie dostaw prądu ma nastąpić między godz. 4, a 23 we wtorek, 24 stycznia.
Tymczasem strażacy z Wadowic informują o ciągle przybywających, nowych zgłoszenia dotyczących zerwanych linii energetycznych w okolicy.
Nadal co chwilę mamy nowe zgłoszenia. Do dziś od piątku, odnotowaliśmy około 250 zdarzeń. W tym 160 dotyczy powalonych drzew, nadłamanych konarów, a około to 80 uszkodzone słupy telekomunikacyjne i energetyczne i same linie. Zdążyły się trzy przypadki zasilania naszym agregatami urządzeń medycznych, które osoby chore eksploatowały w domu. Organizowane było również awaryjne zasilenie domu seniora w Paszkówce, a także zasilenie urządzeń grzewczych w Izdebniku. Strażacy pomagali również zespołowi ratownictwa medycznego w dotarciu quadem do pacjenta w Rzykach - przekazał nam relację z działań strażaków mł. bryg. Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Dyskusja: