Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był w środę wieczorem gościem w TVP Gdańsk "Forum Panoramy".
Podczas programu Czarnek był między innymi pytany o ewentualną naukę zdalną w polskich szkołach.
Przyznał, że nauka zdalna była szkodliwa dla uczniów.
Decyzja o przywróceniu nauki zdalnej w ogóle nie jest dzisiaj na biurku, ani ministra edukacji, ani ministra zdrowia - powiedział Czarnek w programie.
We wrześniu wiele szkół w powiecie wadowickim wprowadziło do swoich statutów możliwość wprowadzenia nauki zdalnej. Władze szkół "dmuchając na zimne" chciały się w ten sposób zabezpieczyć na sytuację, gdy szkoły ze względu na kryzys energetyczny nie będą mogły być ogrzewane.
Jak na razie żadnej ze szkół nie grozi, że okresie zimowym jej pomieszczenia pozostaną wychłodzone z powodu braku ogrzewania. Nie ma zatem żadnych powodów, by rozważać wprowadzenie nauki zdalnej.
W TVP minister był też pytany o nowelizację prawa oświatowego, które zostało zawetowane przez prezydenta Andrzeja Dudę pod koniec 2022 r.
Zaraz po wecie pana prezydenta, w tym samym dniu, bo to było posiedzenie Sejmu, wielu posłów podchodziło i namawiało, żeby natychmiast pracować nad kolejną wersją tej zmiany, która jest potrzebna choćby w Gdańsku. Natomiast, czy będzie taka trzecia wersja, to zależy od kierownictwa naszego ugrupowania. Kierownictwo jeszcze nie podjęło decyzji w tej sprawie. My jesteśmy gotowi oczywiście do prac, ale to wszystko zależy od kierownictwa. Natomiast wiem, że oddolne inicjatywy stworzenia na bazie naszych przepisów obywatelskiego projektu ustawy są - powiedział Czarnek i dodał, że takie grupy inicjatywne się tworzą. Jeśli obywatele przedłożą taki projekt ustawy z podpisami ponad 100 tys., to będzie musiał być procedowany - wyjaśnił w TVP minister.
Dyskusja: