Noc sylwestrowa i Nowy Rok w powiecie wadowickim była względnie spokojna.
Jedyną gminą, w której strażacy mieli pełne ręce roboty, był Andrychów. Aż sześć razy straż musiała wyjeżdżać do pożarów spowodowanych nieprawidłowym wypalanie fajerwerków.
Jak poinformował nas Krzysztof Cieciak, oficer prasowy PSP Wadowice, od niedopałków z fajerwerków dochodziło do pożaru suchej trawy, a także żywopłotów.
Przyczyną pożarów suchej trawy oraz żywopłotów było nieprawidłowe używanie fajerwerków - poinformował nas Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Już w pierwszych minutach po północy strażacy interweniowali w Roczynach, Gierałtowicach, Przybradzu i Rzykach.
Żeby tego było mało, w Andrychowie grasował podpalacz, który postanowił zaprószyć ogień w kontenerach na śmieci przy ul. Lenartowicza i niedalekiej starej cegielni w Andrychowie.
Jak dodaje straż, na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.
Dyskusja: