We wtorek na oddziale dziecięcym w Wadowicach przebywało 27 chorych dzieci, lecznica dysponuje teoretycznie dla nich 20 łóżkami. Poradzono sobie dostawkami. W szczytowym okresie zachorować na oddziale przebywało nawet 35 chorych dzieci.
Jest ciasno, ale nie odmawiamy przyjęć, bo wiemy, że podobna sytuacja jest w całej Małopolsce i na Śląsku i nie ma gdzie tych dzieci wysłać. Chorują dzieci kilku, kilkunastoletnie, al też dużo maluchy, dzieci nawet kilkutygodniowe. Są to głównie choroby dróg oddechowych, powikłania po zakażeniu wirusowym RSV, grypy, ciężki przebieg zapalenia płuc i oskrzeli - powiedziała nam Barbara Bulanowska, dyrektor wadowickiego Szpitala im. Jana Pawła II.
Dyrektor szpitala w Wadowicach zwróciła uwagę, że dzieci w poprzednich dwóch sezonach jesienno-zimowych były izolowane, miały w większości zajęć online, a liczba kontaktów z rówieśnikami była zdecydowanie mniejsza.
Wracamy do sytuacji normalnych kontaktów międzyludzkich w zamkniętych pomieszczeniach. Także w święta te spotkania przecież też były nasilone, więc spodziewamy się szczytu zachorowań tak w połowie stycznia - dodała dyrektorka szpitala.
Wzmożony okres zachorowań można zaobserwować również w lokalnych przychodniach lekarzy rodzinnych. Czas oczekiwania na wizytę w Andrychowie, Wadowicach i Kalwarii Zebrzydowskiej znacznie się wydłużył. W aptekach wzrosła sprzedaż leków antywirusowych oraz antybiotyków.
Wirusy dotykają też osoby starsze, szczególnie te, które mają choroby przewlekłe i osłabiony układ odpornościowy.
We wtorek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że w Polsce między 16 a 22 grudnia 297 tys. osób zachorowało lub miało podejrzenie zakażenia wirusem grypy. Ponad 1600 chorych na grypę jest hospitalizowanych, jedna osoba zmarła.
Zakażenie wirusem grypy dominuje – poinformował Kraska, dodając, że prawie połowa zakażonych to dzieci w wieku do 14 lat.
Poinformował, że w Polsce dominuje wariant grypy A.
To jest ponad 60 proc. wszystkich przypadków. Zapadalność na grypę na 100 tys. mieszkańców to 111 osób – dodał. - Wydaje się, że jeszcze nie jesteśmy w szczycie zachorowań na grypę. Od września zachorowały ponad 2 miliony Polaków. Mamy dostępne szczepionki, ale niestety nie korzystamy z tego. Niecałe 700 tys. Polaków zaszczepiło się przeciw grypie – dokładanie 695 tys. – powiedział.
Przyznał, że resort przygląda się sytuacji pediatrycznej w szpitalach.
Dysponujemy dziś prawie 13 tys. miejsc dla dzieci w oddziałach pediatrycznych, zajętych mamy ponad 9 tys. – dodał.
Poinformował też, że od 1 stycznia lekarze rodzinni będą dysponowali bezpłatnymi testami, które wykażą, czy pacjent choruje na COVID-19, grypę czy na RSV. W związku z licznymi zachorowaniami na grypę Waldemar Kraska zapowiedział, że skierowania na szczepienie przeciwko grypie będą wystawiane automatycznie w IKP.
Dyskusja: