Oblicze zimy, którego spora część młodych ludzi może w ogóle nie znać, właśnie objawia się mieszkańcom południowej i wschodniej Polski. W powiecie wadowickim drogi krajowe są na bieżąco odśnieżane, ale można odnieść wrażenie, że albo jest za mało pługów, albo za szybko pada śnieg.
W poniedziałek (12.12) przed godziną 8. droga krajowa na trasie Wadowice - Andrychów pokryta była sporą ilością śniegu i błota pośniegowego. O drogach lokalnych lepiej nie wspominać.
Jeśli ktoś do tej pory jeszcze nie zdążył wymienić w aucie opon na zimowe, teraz ma poważne problemy z korzystania z dróg.
Co gorsza, o swoim zadaniu zapomnieli też właściciele chodników, także tych miejskich. Sytuacja mało poważnie wygląda też przy przystankach autobusowych należących do gmin. Mieszkańcy, którzy korzystają z busów ( na przykład w Inwałdzie czy Choczni) muszą do nich docierać przez śnieżne zaspy, a przy samych wiatach wiatr zawiał dość wysokie zaspy.
Pogoda, z niedługimi przerwami, będzie tak wyglądać jeszcze co najmniej tydzień. Warto więc przygotować się do odśnieżania, nie tylko aut ( nieodśnieżone auto na drodze to kosztowny mandat), ale i chodników.
https://www.wadowice24.pl/nowe/wydarzenia/20186-drogi-biale-chodniki-nieodsniezone-auta-z-gorami-sniegu-na-dachu-oblicza-zimy-w-wadowickim.html#sigProGalleriada790c47b3
Dyskusja: