Do tego zdarzenia doszło na krętym fragmencie drogi w Stryszowie, w czwartek (20.10), około 9:30. Pan Władysław podróżował autem osobowym, gdy w pewnym momencie na jego torze jazdy pojawił się inny samochód.
Zakręty, brak widoczności, a pani wyprzedza sznur pojazdów - opisuje zdarzenia Czytelnik.
Sytuację nagrała kamera samochodowa i potwierdza ono wersję kierowcy.
Moja szybka reakcja, zatrzymanie pojazdu, doszłoby do czołówki. Kierowca, kobieta nawet nie zareagowała i pojechała dalej - dodaje Czytelnik.
Choć statystyki policyjne pokazują, że od zmiany taryfikatora mandatów jest mniej wypadków na drogach, to takich zdarzeń jak to ujęte na filmie w Stryszowie, ciągle jest wiele. A wystarczy tylko trochę wyobraźni.
Dyskusja: