Straż pożarna sprawdza piwnice i miejsca, które mogłyby posłużyć jako schrony na wypadek sytuacji wojennych związanych z bombardowaniami.
Akcja strażaków początkowo miała zostać przeprowadzona do końca października, ale sprawdzanie piwnic jeszcze potrwa.
Sprawdzanie miejsc, które potencjalnie mogą służyć jako schrony, potrwa jeszcze kolejny miesiąc - przekaza nam Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Straży Pożarnej.
Jak się okazuje jedynym schronem, który spełnia wymogi takiego miejsca i został tak przygotowany, by można byłoby się w nim ukryć podczas bombardowania, jest dawny schron umieszczony pod dzisiejszą siedzibą Urzędu Skarbowego przy ulicy Legionów.
Wybudowany na potrzeby dawnej fabryki zbrojeniowej Bumar schron jest nadal funkcjonalny i spełnia wymogi dla takiego obiektu - dodaje rzecznik.
Przypomnijmy. Funkcjonariusze państwowej straży pożarnej w Wadowicach przeprowadzają inspekcję w piwnicach domów wielorodzinnych, głównie w blokach. Strażacy sprawdzają, czy piwnice nadają się na schrony.
Akcja ma związek z zabezpieczeniem miasta przeciwko atakom rakietowym i lotniczym.
Dzięki wizytom strażaków ma powstać w mieście plan ewakuacji mieszkańców na wypadek sytuacji wojennych związanych z bombardowaniami. O inspekcji strażaków w budynkach mają powiadomić mieszkańców oddzielnymi komunikatami administratorzy, to między innymi Komwad i Spółdzielnia Mieszkaniowa.
Prosimy o współpracę ze Strażą Pożarną i w przypadku prośby o otwarcie drzwi do budynku i drzwi do korytarzy piwnicy, jeśli takie są - czytamy w komunikacie spółki komunalnej Komwad.
W związku z akcją mieszkańcy w szczególnych przypadkach mogą być proszeni o uprzątnięcie korytarzy, a także miejsc wspólnych w piwnicach.
Wadowice w tej chwili nie dysponują wyposażonymi schronami dla ludności cywilnej. Takie istniały jeszcze w latach 90-tych ubiegłego wieku, ale z czasem nie dbano o nie i przeznaczono na inne cele.
Jak poinformowały służby wojewody małopolskiego Łukasza Kmity, każda gmina w województwie powinna zabezpieczyć miejsca schronienia dla ludności cywilnej. Wojewoda we współpracy ze strażą zarządził inwentaryzację takich miejsc.
Dane dotyczące liczby schronów będziemy mogli podać po zakończeniu inwentaryzacji, którą przeprowadza straż pożarna. To są obiekty zgłaszane przez samorządy. Po to inwentaryzacja jest prowadzona, żeby zweryfikować liczbę obiektów i ich stan. – powiedziała nam Joanna Paździo, rzeczniczka Wojewody Małopolskiego.
Dyskusja: