Na początku sierpnia tego roku, w miasteczku powiatu krakowskiego doszło do pobicia i uprowadzenia młodej kobiety. Kobieta została zaatakowana przez dwóch zamaskowanych mężczyzn, którzy zadając jej uderzenia w głowę, wciągnęli do bagażnika zaparkowanego nieopodal samochodu osobowego.
Uwięziona została przewieziona do lasu. Agresorzy wyciągnęli tam swą ofiarę z pojazdu, zabrali jej torebkę ze smartfonem oraz pieniędzmi i dalej okładali rękami. Kobieta broniła się przed napastnikami. W trakcie szarpaniny udało jej się oswobodzić i uciec do pobliskich zabudowań, skąd zawiadomiła o zdarzeniu Policję.
Sprawą zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca, gdzie zabezpieczyli ślady, w tym czapkę, którą zgubił jeden ze sprawców. Skrupulatnie zbierali i analizowali wszelkie informacje, które mogły doprowadzić ich do napastników. Intensywna praca operacyjna i procesowa pozwoliła na zdemaskowanie nie tylko dwóch agresorów, ale także 3 innych osób biorących udział w przestępstwie - poinformowała Małopolska Policja.
Jak się okazało, zlecenie porwania wydała 35-letnia mieszkanka Krakowa. Chciała w ten sposób zemścić się na pokrzywdzonej za domniemaną relację z jej mężem. Wykonawcami uprowadzenia i pobicia był 23-latek z powiatu suskiego oraz 31-latek z Limanowszczyzny.
Do przestępstwa wykorzystali samochód, który wypożyczyła 20 – letnia przyjaciółka jednego z nich. Natomiast po dokonaniu przestępstwa, zastraszaniem ofiary zajął się 33-letni krakowianin - informuje policja.
Kilka dni temu małopolscy kryminalni przeprowadzili realizację, zatrzymując 5 osób zaangażowanych w sprawę. W czwartek (12 października) zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Wschód w Krakowie, gdzie na podstawie zebranego materiału dowodowego, zatrzymanym przedstawiono zarzuty.
35-latka odpowie za podżeganie do pobicia, rozboju , gróźb oraz zgwałcenia, a dwóch napastników za uprowadzenie i napad. 20-latka usłyszała zarzut pomocnictwa w przestępstwie. Natomiast 33-latek jest podejrzany o kierowanie gróźb karalnych wobec pokrzywdzonej.
Na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Wschód w Krakowie, sąd tymczasowo aresztował na okres 3 miesięcy zleceniodawczynię oraz sprawców uprowadzenia i rozboju. Wobec pozostałych podejrzanych zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. O sprawie została powiadomiona Okręgowa Rada Adwokacka w Krakowie, wobec faktu, iż podejrzana 35 letnia mieszkanka Krakowa wykonuje zawód adwokata - dodaje policja.
Za pozbawienie wolności i rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Dyskusja: