Strażacy ochotnicy z Andrychowa zauważają ostatnio poważny problem. Chodzi o kierowców, którzy nieprawidłowo parkują.
W sobotę (15.10) na przykład, strażacy dostali wezwanie do zadymienia w jednym z bloków przy ulicy Metalowców. W mieszkaniu przypalił się posiłek. Starsza pani została poszkodowana.
Podczas tego zdarzenia nastąpiła nieprzyjemna sytuacja - przez nieodpowiednio zaparkowane samochody zastępy miały problem z dotarciem na miejsce zdarzenia. Bardzo prosimy o rozważne parkowanie - poinformowali wówczas strażacy z OSP.
Niestety sytuacja z nieprawidłowym parkowaniem powtórzyła się po raz kolejny. Tym razem tuż pod remizą.
We wtorek (18.10) ochotnicy zostali wezwani do neutralizacji plamy oleju na ulicy Starowiejskiej. Tymczasem mieli problem z wyjazdem. Według informacji, które zamieścili na swoim Facebooku, ktoś parkował auto na wyjeździe strażackim mimo, że wyraźnie słyszana była syrena oraz widoczni byli strażacy zbiegający do wozu.
Prosimy o NIE parkowanie przed wyjazdem straży - dla jasności wyjazd jest wtedy opóźniony... Zwłaszcza jak Pan słyszy syrenę i widzi zbiegających się strażaków. Apelujemy o trochę rozsądku i wyobraźni - poinformowali strażacy ochotnicy z Andrychowa.
To już kolejne doniesienia strażaków o nieprawidłowym parkowaniu kierowców, zwłaszcza pod remizami. Kilka dni temu strażacy z Sułkowic - Łęgu pokazali nagranie z monitoringu, na którym widać jak dużym problemem jest zastawianie wjazdu do remizy.
Dyskusja: