Sołtys Łękawicy w gminie Stryszów od jakiegoś czasu walczy z problemem podrzucanych śmieci.
Przyjezdni z jakiegoś powodu wybrali sobie plac przy miejscowym cmentarzu, co bardzo zdenerwowało gospodarza Łękawicy. Góra odpadów rosła, a sołtys miał już dosyć ciągłego sprzątania.
Walka ze śmieciarzami zaczęła się od komunikatów, które sołtys rozwiesił przy cmentarzu.
Wstrętny gnoju śmieciarzu jak masz trochę honoru, to nie wyrzucaj swoich śmieci z domu pod cmentarzem - nie przebierał w słowach sołtys w swoim komunikacie umieszczonym na tablicy z tekturką.
Mieszkańcy poparli akcję sołtysa, ale to niewiele dało. Z pomocą przyszła technika. Skutecznym narzędziem okazała się zainstalowana dyskretnie fotopułapka.
Namierzyłem jednego gościa z Mysłowic, który jeździł do swoich rodziców na Brańkówce i wyrzucał śmieci. Pojechaliśmy za nim. Musiał posprzątać nie miał innego wyjścia. Facet około 60 lat, a takie rzeczy robił - opowiada nam sołtys Antoni Sadzikowski.
Okazuje się jednak, że złapany niemal za rękę delikwent to nie jedyna osoba, która zaśmieca Łękawicę.
Takich jest więcej. Ludzie wracają z plaży nad jeziorem i też wyrzucają. Raz jeden rybak wyrzucił nawet przynęty, robaki. To wszystko chore jest - skarży się sołtys.
Antoni Sadzikowski zaapelował do mieszkańców, by byli czujni, ponieważ przypadki podrzucania śmieci mogą się powtórzyć.
Hałda worków ze śmieciami zniknie spod cmentarza. Sołtys już załatwił odbiór odpadów na 4 września.
Jak mówi, fotopułapka to kosztowne urządzenie, bo co kilka dni musi kupować do niego po szesnaście baterii i byłoby dobrze gdyby problem z odpadami w końcu się rozwiązał. Liczy na to, że nagłośnienie sprawy coś pomoże i jego Łękawica przestanie być miejscem podrzucania odpadów.
Moi drodzy mieszkańcy w sobotę posprzątaliśmy przy cmentarzu śmieci, które są w kontenerach, zostaną zabrane 4 września zgodnie z harmonogramem, do tego czasu proszę wyrzucajcie je do worków. Proszę wspólnie dbajmy o to symboliczne miejsce spoczynku naszych najbliższych i mam do was prośbę, gdy jesteście na cmentarzu zwracajcie uwagę na samochody podjeżdżające od strony Zagórza, które to podrzucają nam śmieci. Wspólnie nauczymy tą inteligencję wczasowo turystyczno rybacką kultury i rozumu którego im brak - napisął do mieszkańców sołtys Antoni Sadzikowski.
Przypomnijmy. Pozostawienie odpadów w niedozwolonych miejscach jest ścigane przez policję i z art. 75 Kodeksu wykroczeń podlega karze grzywny do 500 złotych.
Dyskusja: