Strażacy szybko ruszyli do akcji. W domu przy ulicy Na Wzgórzach w Bachowicach w powiecie wadowickim młody pies niefortunnie wpadł do głębokiej studni.
Wszystkim zależało na tym, uratować nieszczęśnika, ale wcale nie było to takie łatwe.
Na ratunek zwierzęciu ruszyli druhowie z Bachowic i zawodowy zastęp strażaków z Wadowic, wyposażony w odpowiedni do akcji sprzęt.
Akcja wymagała od strażaków użycia specjalistycznej platformy, wycognika, po którym na linie opuszczany jest ratownik. Studnia była bardzo głęboka, bo do lustra wody strażacy mieli aż 16 metrów - opowiada nam Krzysztof Cieciak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Wadowicach.
Zanim udało się opuścić ratownika, zwierzęciu próbowali pomóc domownicy, którzy wrzucili do środka kawałki styropianu, by piesek mógł się na nich utrzymać i nie zatonąć.
Okazało się, że to był całkiem sprytny pomysł, który pozwolił uratować życie wystraszonemu psu, a ratownicy zyskali na czasie, by dotrzeć do pieska.
Dzięki wspólnym wysiłkom wszystko dobrze się skończyło. Piesek przeżył i udało się go wyciągnąć - dodaje rzecznik straży pożarnej w Wadowicach.
Fot. 112wadowice.pl/facebook.pl
Dyskusja: