Susza w lasach to nie żart. Tym bardziej takie akcje jak ta w Lanckoronie są bardzo niebezpieczne.
W niedzielę (3.07) wieczorem strażacy zostali wezwani do kompleksu leśnego, gdzie w ogniu stanął domek letniskowy.
Kilka jednostek zajęło się nie tylko pożarem, ale i zabezpieczeniem okolicy przed rozprzestrzenieniem się ognia. Dodatkową trudnością był bardzo trudny teren.
Nieruchomości nie udało się uratować. Została niemal doszczętnie spalona. Szczęściem w tym całym nieszczęściu był fakt, iż ogień nie rozprzestrzenił się na okolicę.
Do pożaru doszło w okolicach ruin lanckorońskiego zamku. Nieoficjalnie mówi się, że to mogło być podpalenie.
Dyskusja: