Choć wczesnym rankiem słońce mocno pali, to synoptycy nie mają złudzeń, że w czwartek (30.06) pogoda może dać popalić mieszkańcom regionu.
Na wieczór i noc prognozowane są burze z gradem. Najniebezpieczniejsze są jednak nawalne deszcze, których groźba jest naprawdę duża.
Głównymi zagrożeniami, szczególnie ze względu na bardzo dużą wodność atmosfery oraz na ogół niską prędkość przemieszczania się burz, będą silne opady deszczu. Sumy opadów mogą osiągać około 30-60mm, a miejscami przekraczać 60-80mm, co stwarzać będzie ryzyko zalań. Występować będą także opady gradu, którego średnica może sięgać 2-3cm, a w przypadku burz superkomórkowych do około 4-6 cm. Spodziewane są także zjawiska downburst, w czasie których porywy wiatru mogą przekraczać około 80-90km/h, a w kilku przypadkach nawet 100km/h. Główna aktywność burzowa spodziewana jest w godzinach późno popołudniowych oraz wieczornych. W pierwszej połowie nocy aktywność będzie się zmniejszać, ale lokalnie burze mogą występować do rana - informują Polscy Łowcy Burz.
Prognozy długoterminowe pokazują, że w naprawdę ciepłym powietrzem będziemy mieć do czynienia co najmniej do 7 lipca. Jedynym pozytywnym aspektem będą dość regularne, ale krótkotrwałe opady. Niestety w czasie burz mogą być też intensywne.
Dyskusja: