W środę w Sejmie prezes NBP składa przysięgę przed Sejmem po wyborze na kolejną kadencję. Posłowie opozycji z banerami dotyczącymi podwyżek cen wyszli przed mównicę.
W trakcie składania przez Glapińskiego przysięgi opozycja trzymała transparenty m.in. z hasłami: "Glapiński musi odejść", "Rata kredytu hipotetycznego +2350 zł", "Drożyzna PiS"; wznoszono także okrzyki "drożyzna".
Z kolei posłanka KO Klaudia Jachira zrzuciła na salę obrad confetti mające symbolizować pieniądze i wysoką inflację. Imitacje banknotów rozrzucone z galerii sejmowej poleciały na fotele i pulpity posłów. Zrobiło się śmietnisko.
To była moja własna inicjatywa — mówiła Klaudia Jachira. — Ile my lat będziemy sprzątać po rządach PiS i jak posprzątamy to rekordowe zadłużenie państwa, tę inflację? Nie ma na to mojej zgody, nie ma zgody na psucie finansów — tłumaczyła.
.
Posłanka oceniła, że jej confetti miało symbolizować "puste pieniądze spadające z nieba". Ostatecznie Straż Marszałkowska została odeskortowana z galerii z powrotem na salę plenarną.
Banknoty stuzłotowe na swoim fotelu i pulpicie znalazł również poseł z Wadowic Filip Kaczyński. Parlamentarzysta był oburzony. Wyrzucił makulaturę do śmietnika.
To przykre, że panie sprzątające sejm musiały tracić czas i energię na porządki po wygłupach poseł Jachiry - skomentował nam poseł Filip Kaczyński.
.
Dyskusja: