W Kalwarii Zebrzydowskiej obecnie przebywa według szacunków miasta 550 gości z Ukrainy. Mieszkają w hotelach, klasztorze i kwaterach prywatnych. Większość zapewnia, że chce wracać, gdy tylko sytuacja na Ukrainie się uspokoi.
W samej Kalwarii Zebrzydowskiej już 50 dzieci uczęszcza do miejscowych szkół.
Część z uchodźców już po kilkunastu tygodniach jakoś zaadoptowała się do życia w Polsce. Niektórzy znaleźli nawet prace, ale wciąż są osoby, które muszą liczyć na łaskę pomocy Polaków. Tej zresztą ciągle nie brakuje.
Na portalach społecznościowych przedstawicielka grupy matek, które przebywają z gościną w klasztorze w Kalwarii Zebrzydowskiej, opublikowała w ostatnich dniach apel o pomoc w sprawie dostarczenia tam rzeczy, które ułatwiłyby im życie.
Wielu Ukraińców (około 8 osób, matek z dziećmi)mieszka na terenie klasztoru w miejscowości Kalvaria Zebzhidovska, ul. Bernardynska 46. Naprawdę potrzebujemy letnich ubrań i butów zarówno dla dzieci, jak i dla matek. Dzieci w wieku od 9 miesięcy do 18 lat, są też kobiety w ciąży, które mają urodzić. Nie prosimy o nic nowego, będziemy wdzięczni za używane rzeczy w dobrym stanie. A my też potrzebujemy transportu dla dzieci (hulajnoga, rowery, łyżwy itp)... będziemy wdzięczni za pomoc - pisze Anna z Ukrainy.
Posty z ogłoszeniami o pomocy dla Uchodźców można znaleźć na grupie fejsbukowej Sąsiedzka pomoc dla Ukrainy - Powiat Wadowicki. Tam ludzie organizują się w grupę, która stale wspiera gości. Dzięki takiej mobilizacji udało się już wielokrotnie znaleźć potrzebne rzeczy, mieszkania, czy nawet prace dla Ukraińców w Polsce.
Dyskusja: