W mionową sobotę w kalwaryjskim amfiteatrze Ukraińcy, chcąc jakoś odwdzięczyć się Polakom za gościnę, współorganizowali piknik, na którym serwowano kulinarne specjały. Był barszcz ukraiński, pampuszki, ziemniaki wg. specjalnego przepisu, żeberka, pierogi oraz inne ukraińskie przysmaki.
Piknik poprzedził koncertem, w wykonaniu artystów z Ukrainy. Na fortepianie zagrała Julia Maslij, na smyczkach towarzyszył jej syn Arkadiusza, a Maria Obuchowa wykonała wzruszającą pieśń ukraińską. Wystąpili również uczniowie Szkoły Muzycznej I stopnia w Kalwarii Zebrzydowskiej, wykonali utwory z muzyki filmowej. Na spotkanie w amfiteatrze przyszli Ukraińcy i Polacy. Była to kolejna okazja do wspólnego spotkania.
W Kalwarii Zebrzydowskiej trzy miesiące po wojnie przebywa 550 Ukraińców. To prawie co dziesiąty mieszkaniec tego miasta. Mieszkają w hotelach, między innymi przy seminarium ojców bernardynów, a także na prywatnych kwaterach. W kalwaryjskich szkołach uczy się obecnie 50 ukraińskich uczniów.
Jak mówi Anna Bielik, Ukrainka mieszkająca w Polsce od kilku lat i pomagająca uchodźcom w Kalwarii Zebrzydowskiej, wdzięczność przybyszów wobec Polaków jest bardzo duża.
Różnice kulturowe są nieznaczne. Mamy wiele wspólnego i integracja wychodzi naturalnie. Wiele z tych osób tęskni za krajem i będzie chciała wrócić do swoich domów, ale na pewno nie zapomni tego całego dobra, które ich spotkała. Jesteśmy wdzięczni za to, jak przyjęto nas w Kalwarii Zebrzydowskiej - mówi Anna Bielik.
Burmistrz Augustyn Ormanty podkreślił podczas swojego wystąpienia na spotkaniu, że gmina nadal jest gotowa wspierać pomoc i podziękował szczególnie mieszkańcom, którzy okazali serce, zapewnili dach nad głową gościom, a także inne potrzebne rzeczy.
Staropolskie przysłowie naucza nas, że przyjaciół poznaje się w trudnych sytuacjach, w biedzie poprzez czyn i prawdę – mówił burmistrz Augustyn Ormanty.
Dyskusja: