Świeża sprawa. Na profilu Facebook "Spotted Wadowice" ktoś umieścił zdjęcie grupy rowerzystów, którzy poruszali się całym pasem jezdni. Nie wiadomo, w którym to dokładnie miejscu wykonano zdjęcie. Nie to jest jednak tutaj ważne.
Otóż auto postu nazwał rowerzystów "świętymi krowami z Wadowic", sugerując tym samym, że kierowcy jednośladów stawiają się ponad prawem.
W sieci rozgorzała dyskusja na temat zasadności nazwania rowerzystów w dość niewybredny sposób, z drugiej strony o tym, że grupa jechała prawidłowo.
Zapytaliśmy o to wadowickich policjantów. Okazuje się bowiem, że rowerzyści zebrani w grupach do 15 osób, mogą jechać obok siebie. Ważne aby nie utrudniali poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagrażali bezpieczeństwu ruchu drogowego.
Jednocześnie na drodze nie było wyznaczonych specjalnych ścieżek rowerowych, co tym bardziej upoważniało rowerzystów do korzystania z drogi.
Wracając jednak do tak zwanych grup rowerowych.
Jeśli poruszamy się większą grupą, możemy zorganizować się w tzw. kolumnę rowerową. Zgodnie z przepisami, może ona zawierać do 15 jednośladów. Jeśli jest więcej uczestników, powinno podzielić się na kilka takich grup. Między nimi trzeba pozostawić minimum 200 m odstępu, aby samochody mogły je bezpiecznie wyprzedzać. Poza tym kolumnę obowiązują identyczne przepisy, jak wszystkich uczestników ruchu - poinformował nas Dariusz Stelmaszuk z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach.
Co zauważyli też niektórzy komentujący, łatwiej jest wyprzedzić "zbitą" grupę rowerzystów niż rozciągniętą po długości szosy.
Dyskusja: