Po dwóch latach pandemii w Wadowicach postanowiono powrócić do obchodów święta patrona miasta. Rocznica urodzin Karola Wojtyły jest tutaj obchodzona radośnie, a towarzyszą jej koncerty, spotkania na rynku, a w tym roku nawet biesiada.
Podczas uroczystości w środę (18.05) odbyła się sesja Rady Miejskiej, w trakcie której podjęto uchwałę o współpracy z portugalską gminą Ourem, gdzie leży Fatima.
Na rynku odbyła się m.in. biesiada wadowicka. Biesiadę zorganizowało przez Stowarzyszenie LGD Wadoviana wspólnie z gminnymi Kołami Gospodyń Wiejskich. Panie z kół gospodyń oferowały mieszkańcom i turystom degustację tradycyjnych lokalnych potraw oraz przyśpiewki.
Ponadto podczas imprezy można było zasmakować w kuchni międzynarodowej: przygotowano niespodzianki kulinarne z Portugalii i Ukrainy. W powiecie wadowickim jest blisko 3,5 wojennych uchodźców a portugalska gmina Ourem, w której położona jest Fatima, podpisało deklarację o współpracy z partnerskim miastem Wadowice.
Jednocześnie na scenie ustawionej na wadowickim rynku zaprezentowała się Kinga Rataj z zespołem. Artyści wykonali dla zgromadzonych koncert portugalskiego fado.
Obchody rocznicowe zwieńczył tradycyjnie koncert połączonych orkiestr strażackich. Strażacy z przerwami grali koncerty w hołdzie Janowi Pawłowi II od 1999 roku. Do 2005 roku strażacy grali Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w darze, po jego śmierci zmienili dedykację koncertu i grają "w hołdzie".
Głównym organizatorem niegdyś największego w kraju występu strażackich orkiestr dętych była na początku Ochotnicza Straż Pożarna w Choczni, a potem Fundacja OSP Chocznia.
Animatorem koncertów od początku do zeszłego roku druh OSP z Choczni Józef Cholewka, który zmarł w zeszłym roku. Tegoroczny koncert nie zgromadził już orkiestr z całego kraju, a jedynie zaprzyjaźnione zespoły z okolicznych jednostek.
Mimo dużych wisków władz miasta i instytucji nie da się jednak ukryć, że czas zrobił swoje. Frekwencja podczas zorganizowanych imprez i uroczystości była znacznie mniejsza niż kilka lat temu.
Do miasta nie zjechały już gromady ludzi, w tym uczniowie papieskich szkół, czy właśnie strażacy z całej Polski. Zainteresowanie samych mieszkańców także nie odbiło się na liczbie osób pod sceną na rynku.
Niewątpliwie wpływ na zainteresowanie uroczystościami miała pandemia, która odzwyczaiła mieszkańców od uczestnictwa w imprezach masowych. Ale być może problem jest głębszy i dotyczy samego programu uroczystości, czy w ogóle nastawienia do tego typu świętowania pamięci papieża Jana Pawła II. Być może czas "papieskiego prosperity" w Wadowicach właśnie powoli przygasa.
Dyskusja: