Słowacki odpowiednik polskiego GOPR-u, czyli Horska Zachranna Służba, poinformowała o śmierci Polaka, po słowackiej stronie Tatr. Okazuje się, że ofiarą jest mieszkaniec naszego regionu, a jednocześnie strażak OSP Sułkowice Bolęcina.
Koledzy z jednostki pogrążeni są w żałobie. Strona Facebook strażaków ochotników przyjęła czarno - białe barwy.
Jak doszło do wypadku w górach?
Mężczyzna, który uległ wypadkowi, na szczyt wszedł z grupą przyjaciół. Jako jedyny zdecydował się jednak na samotny powrót pieszo z Łomnicy. Jego towarzysze zjechali na dół kolejką linową.
Zaledwie po kilku metrach wędrówki mężczyzna poślizgnął się i upadł. Na miejsce wezwano śmigłowiec ratowniczy, który dotarł do poszkodowanego. Niestety nie udało się uratować mężczyzny. Jego ciało przetransportowano do Starego Smokowca.
Dyskusja: