Wielkimi krokami zbliżają się naprawdę ciepłe dni. Nie będzie ich dużo, bo zaledwie dwa, może trzy, ale za to konkretnie przygrzeje.
Synoptycy informują, że środa (13.04) i czwartek (14.04) powinny być bardzo słoneczne, a temperatury mogą dochodzić nawet do 21 stopni Celsjusza.
W czwartek, tak zwana temperatura odczuwalna może wynieść nawet 25 stopni Celsjusza.
Niestety wraz z napływem gorącego powietrza do Polski, od południa i zachodu, do kraju dotrze także fala saharyjskiego pyłu.
Drobinki z Sahary będą nam towarzyszyć przez kolejne kilka dni. Z map tak zwanego "obciążenia pyłem" opublikowanych przez uniwersytet w Atenach wynika, że pył w różnym natężeniu będzie docierał nad południową Polskę co najmniej do świątecznego poniedziałku (18.04).
Najgorsze pod względem ilości pyłu mają być środa (13.04) i czwartek (14.04).
Grafika: University of Athens
Dyskusja: