Ekstremalna Droga Krzyżowa (EDK) w 2022 roku ma naprawdę ekstremalną wymowę. Nie dość, że świat stanął do góry nogami ( długa pandemia, wojna na Ukrainie), to w noc wyprawy pogoda dała popalić wszystkim.

Mimo trudnych warunków, na trasy z Wadowic, Andrychowa i Roczyn, ludzie wyruszali, by modlić się w ciszy. Każdy, kto przeszedł swoją drogę i dotarł do kościoła na mszę, czuł się spełniony.

Na EDK można wybrać się samotnie, choć lepszym rozwiązaniem jest przejście długiej trasy w towarzystwie kilku osób i właśnie taka opcja najczęściej była wybierana przez pątników.

Do wędrówki warto było się przygotować trenując kilka razy w tygodniu, na coraz dłuższych dystansach. Chociaż i dl mniej aktywnych fizycznie przygotowano łatwiejsze trasy.

O tym , że odpowiedni ubiór w czasie EDK jest ważny dowiedzieli się uczestnicy tegorocznej wyprawy. W godzinach nocnych i rano naprawdę mocno padało.

Zmęczeni, ale szczęśliwi wrócili do domów, by przygotowywać się do nadchodzących świąt Wielkiej Nocy.