Od kilku dni prokuratura w Wadowicach wyjaśnia sprawę śmierci osoby, której ciało znaleziono w pogorzelisku przy wadowickiej obwodnicy.
Przypomnijmy. W środę (9.03) po południu strażacy zostali wezwani do pożaru, który wybuchł w Wadowicach przy ulicy Piłsudskiego.
W ogniu stanęły trawy na nieużytkach i wyrzucone tam śmieci. Strażakom szybko udało się uporać z pożarem, niestety sytuacja miała bardzo poważny ciąg dalszy. W pogorzelisku ujawniono bowiem zwłoki człowieka.
Ze względu na stan zwłok trudno było orzec płeć. Z nieoficjalnych informacji wynika, że ciało mogło należeć do 48-letniego mieszkańca Wadowic. Okazuje się też, że zwłoki mogły leżeć w tym miejscu dłużej niż od chwili pożaru.
Dyskusja: